DOROTA MAGDZIARZ / GUST GUST

Shine bright like you want

Po okresie świątecznym nie ma czasu na odpoczynek. Przed nami Karnawał! Czas zabłysnąć, ale nie tylko to, co się świeci mam na myśli. Pamiętajcie że podstawa dobrego ubioru, takiego który sprawi że będziecie czuć się piękne – to piękna bielizna. Przezroczystości od Undress Code i eleganckie koronki od Sinous Sisters to tylko niektóre propozycje.

Jednakże czym byłby karnawał bez złota i srebra? Jeśli jesteś, tak jak ja, zwolenniczką złota, polecam płaszcz inspirowany japońskim kimono – uszyty ze skóry jagnięcej, w odcieniu metalicznej zieleni. W końcu do odważnych świat należy.

Natomiast jeśli w planach masz imprezę, na której chcesz zrobić furorę i możesz pozwolić sobie na odważniejszy outfit, to złoty kombinezon będzie idealny.

Do dopasowania z dowolnym dołem, najlepiej pasuje top. I tutaj do wyboru – dla miłośniczek srebra, dzianinowy.

Lub złoty, z nieco wyższej półki cenowej top

Nie zawsze jednak obejdzie się bez okrycia, jak wiadomo styczeń to raczej nie najcieplejszy miesiąc w roku. Z pomocą przychodzi marynarka, która łączy w sobie klasyczną marynarkę ze smokingiem. Można założyć na wiele okazji.

Gdybyście jednak uważały, że jedyny słuszny kolor to czarny, albo po prostu chciały podkreślić w klasyczny sposób swoje kobiece kształty – polecam kopertową sukienkę. Świetna na kolację i na imprezę.

Piękna bielizna to podstawa! Kiedy jak nie w karnawale założyć najsexowniejsze staniki? Polecam te koronkowe ze zdobieniem na środku, lub fikuśnymi ramiączkami.

A także dla fanek body, przepiękne klasyczne czarne, bezszwowe i pasujące do stylizacji wieczorowej ale także jako baza pod marynarkę w codziennej, biurowej wersji. Wieczorem wystarczy tylko zrzucić marynarkę, dołożyć błyszczący naszyjnik - kolię i voila! Można tańczyć do białego rana.